Zimowy cios w plony: Ukraińcy ostrzegają przed skokiem cen na ulubione owoce.

Zimowy cios w plony: Ukraińcy ostrzegają przed skokiem cen na ulubione owoce
Zimowy cios w plony: Ukraińcy ostrzegają przed skokiem cen na ulubione owoce

Straty w plonach owoców w Ukrainie doprowadziły do wzrostu cen

Wiosenne przymrozki tego roku spowodowały znaczne straty w plonach owoców w Ukrainie, co będzie miało wpływ na wzrost cen owoców. Zgodnie z prognozami ekspertów, ceny owoców i jagód mogą wzrosnąć o 30% lub więcej.

Przewodniczący Wszechukraińskiej Rady Rolniczej Denis Marczyk podkreślił: 'Rzeczywiście, jeśli spojrzeć w kontekście problemów, jakie przyniosły warunki pogodowe, szczególnie przymrozki, stwierdzamy pewne straty w grupie owoców pestkowych, takich jak morele, brzoskwinie. Straty w niektórych gospodarstwach sięgają 80-100% i odpowiednio, niedobór spowoduje wzrost cen.'

Zgodnie z wypowiedzią Marczyka, najbardziej w cenie wzrosną morele, truskawki, brzoskwinie, wiśnie i czereśnie. Plony jabłek i gruszek również ucierpiały, jednak w mniejszym stopniu. Szczególnie trudna sytuacja miała miejsce w Podolu z powodu przymrozków w kwietniu i niskich temperatur w maju.

Ekspert zauważył, że warzywa również ucierpiały z powodu chłodu, a zbiory warzyw szklarniowych już obniżyły ceny. Jednak problemy z warzywami uprawianymi na otwartym polu warto będzie oceniać pod koniec maja i na początku czerwca.

Chłód dotknął także warzywa, ale dokładne rozmiary strat są obecnie trudne do oszacowania. Marczyk zauważył: 'Wiem, że w niektórych regionach pojawiły się problemy z wczesnymi ziemniakami.'

Majowe nocne przymrozki już spowodowały straty w plonach niektórych warzyw w różnych regionach. W obwodzie poltawskim ucierpiały kapusta, winogrona, truskawki, róże i rzodkiewka, a w obwodzie żytomierskim zmarzła malina.

Analiza wiadomości

Warunki pogodowe naprawdę wpłynęły na plony owoców i warzyw w Ukrainie, co może prowadzić do wzrostu cen. Krytyczna sytuacja w ogrodnictwie wymaga uwagi i możliwych działań na rzecz wsparcia sektora rolnego kraju.


Czytaj także

Reklama