Nocne eksplozje w obwodzie czerkaskim: wybuchły pożary, są zniszczenia (zdjęcia).


Rosyjscy najeźdźcy zaatakowali obwód czerkaski dronami
Nocą i rankiem rosyjscy najeźdźcy zaatakowali obwód czerkaski uderzeniowymi dronami. Ze względu na upadek odłamków zestrzelonych celów, w Smole rozbite zostały okna w kilku domach, ale nie było poszkodowanych. O tym poinformował szef wojskowej administracji obwodu czerkaskiego Igor Taburec.
«Od wieczora do rana wróg nie dawał spokoju obrońcom naszego nieba. Większość ataków skutecznie odparli», – powiedział szef regionu.
Według wstępnych danych, ogółem w obrębie obwodu czerkaskiego siłami PVO, mobilnych grup ogniowych i dzięki działaniom radioelektronicznej walki przeciwdziałano zniszczeniu 20 dronów przeciwnika. Jednocześnie doszło do kilku trafień na otwartej przestrzeni w Czerkassach. Nie było poszkodowanych.
«Ze względu na upadek odłamków w Smole wybiło okna w kilku domach. Ponadto doszło do pożarów w czterech przypadkach suchych roślinności. W chwili obecnej pożary zostały ugaszone. Trwa kontynuowanie badań terenu», – zaznaczył Taburec.
Przypomnijmy, że w obwodzie czerkaskim dziś o godzinie 04:47 słychać było dźwięki wybuchów.
Na marginesie, późnym wieczorem 23 września wróg dokonał masowych ataków lotniczych na Zaporoże. Zginął mężczyzna, liczba rannych wzrosła do sześciu, w tym dwójka dzieci.
Ponadto, w nocy z 24 na 25 września wróg zaatakował obwód połtawski uderzeniowymi bezzałogowcami. Odłamkami zestrzelonych celów uszkodzona została infrastruktura energetyczna, bez prądu pozostało 20 miejscowości.
Czytaj także
- $44 mln w gaz i słońce: 'Metinvest' zabezpiecza produkcję przed nowymi blackoutami
- Margarita, która ostrzeliwuje Rosję z artylerii, zamówiła szklane przystanki transportowe za 8 mln
- „Działanie” uruchomiło pięć nowych obligacji wojskowych
- Zdolne do niszczenia statków i samolotów: wywiad zaprezentował własne morskie drony
- Rosja masowo zaatakowała dronami obwód sumski, wybuchy słychać w Wołyniu i na Pokuciu
- Ukraina przygotowuje ofensywę? Administracja okupacyjna Krymu przyznała panikę na półwyspie