Skandal we Lwowie: weteran twierdzi, że został pobity przez pracowników TCK.

Skandal we Lwowie: weteran twierdzi, że został pobity przez pracowników TCK
Skandal we Lwowie: weteran twierdzi, że został pobity przez pracowników TCK

Mężczyzna uważa, że został zatrzymany przez żołnierzy

W sieci pojawił się filmik z mężczyzną, który przedstawił się jako weteran i opowiedział o zatrzymaniu rzekomo przez żołnierzy lwowskiego terytorialnego centrum uzupełnień. Według informacji 'Hlavkom', 23-letni chłopak przedstawił się jako Andrij Bahlaiew. Opowiedział, że służył w Gwardii Narodowej przez trzy lata, po czym zwolnił się z powodu stanu zdrowia i ma trzecią grupę niepełnosprawności.

Według jego słów, 16 maja około 23:30 szedł do domu, kiedy podeszli do niego żołnierze TCK. 'Nagle podjechał zielony bus, z którego wyskoczyło ludzi, może pięciu. Jeszcze nie zdążyli nic zapytać, a już 'obeszli' moje ciało, coś dali mi w plecy tak mocno, że została hematoma. Posadzili mnie w busie i kontynuowali uderzać w głowę,' - relacjonował mężczyzna.

W tej chwili w TCK trwa kontrola: ustalane są okoliczności i szukają się osoby, które z żołnierzy mogą być związane z incydentem. Wcześniej w Charkowie mężczyzna zmarł na terytorium Terytorialnego Centrum Uzupełnienia i Wsparcia Społecznego. Organy ścigania twierdzą, że dobrowolnie skrócił swoje życie.

Reakcja na wymagania dotyczące munduru TCK

Niedawno poseł Ołeksij Honczarenko wyraził swoją opinię, że pracownicy terytorialnych centrów uzupełnienia i wsparcia społecznego nie powinni nosić munduru w pikselach. Zwrócił się do rządu i Ministerstwa Obrony z żądaniem opracowania innego wyglądu dla pracowników TCK.

W komentarzach użytkownicy mediów społecznościowych wspierają Honczarenkę i proponują różne warianty mundurów dla TCK - lateksowe, niebieskie, a nawet w kolorach tęczy. Jednak są tacy, którzy uważają, że takie zmiany nie rozwiążą problemu, a jedynie stworzą nowe konflikty w społeczeństwie. Pomysł Ołeksija Honczarenki krytykują także wojskowi.

Na oświadczenie Honczarenki zareagowali jego koledzy w partii politycznej 'Europejska Solidarność'. Oficer Głównego Zarządu Komunikacji Sił Zbrojnych Ukrainy Dmytro Lyhowyj nazwał posła 'agentem Putina i jego propagandy'.

W związku z ostatnimi wydarzeniami ciekawie będzie obserwować, jak władza zareaguje na wymagania dotyczące mundurów pracowników Terytorialnych Centrów Uzupełnienia i Wsparcia Społecznego oraz jak rozwija się śledztwo w sprawie zatrzymania weterana.


Czytaj także

Reklama