Stavridis ostrzega: Kryzys na Bliskim Wschodzie zagraża światowym dostawom ropy naftowej.


Admirał James Stavridis, były dowódca Sił Zbrojnych NATO w Europie, uważa, że wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie może spowodować zatrzymanie dostaw ropy naftowej z tego regionu. Według niego ogromne konflikty między Chinami i Stanami Zjednoczonymi, Władimirem Putinem na Ukrainie, Izraelem i Iranem na Bliskim Wschodzie tworzą bardzo niebezpieczną sytuację przypominającą okres przed wybuchem II wojny światowej. Admirał Stavridis liczy, że nowy prezydent USA pomoże uniknąć śmiertelnych konfliktów i będzie działał na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie. Zauważył również, że wyzwania, z którymi boryka się świat obecnie, obejmują strategiczne zagrożenie ze strony Chin, konflikt na Ukrainie, problemy na Bliskim Wschodzie, cyberbezpieczeństwo oraz rozwój sztucznej inteligencji. Niemniej jednak wierzy, że Amerykanie są w stanie stawić czoła każdym wyzwaniom, jeśli się zjednoczą, popierając swojego prezydenta.
Czytaj także
- Po Ukrainie rozprzestrzeniła się alarm powietrzny: Rosja uruchomiła drony i milczy o zawarciu rozejmu
- Trump gotowy do zaostrzenia sankcji wobec Rosji w obliczu ultimatum Zachodu, – Bloomberg
- Rosyjskie wojska przechodzą na motocykle do działań szturmowych - media
- Specjalne oddziały weszły w tylne szeregi wroga i zniszczyły grupę szturmową składającą się z ośmiu Rosjan
- Kreml wykorzystuje temat zawieszenia broni do manipulacji - ISW
- Na kierunku Siewierskim Rosjanie zgromadzili motocykle do ataków na pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy