W USA przygotowuje się do egzekucji mężczyzny za przestępstwo, które eksperci uważają za niemożliwe.


W Teksasie skazano człowieka na karę śmierci za przestępstwo, które wielu ekspertów medycznych uważa za niemożliwe. Robert Robertson ma umrzeć przez śmiertelną iniekcję. Wyrok został wydany w związku ze śmiercią jego córki, która spadła z łóżka i zmarła.
Lekarze przeprowadzający sekcję zwłok znaleźli na ciele dziecka obrażenia, które ich zdaniem miały podłoże przemocowe. Przypuszczali, że przyczyną śmierci mógł być zespół wstrząsu dziecka. Jednak adwokaci twierdzą, że ten zespół jest podważany, a wielu ekspertów podpisało petycję o unieważnienie kary śmierci. Uważają oni, że takie przestępstwo jest niemożliwe do popełnienia.
Wyrok można jeszcze wstrzymać lub anulować, jeśli gubernator stanu spełni prośbę prawników lub jeśli interweniowałby Sąd Najwyższy. Adwokaci próbują bronić swojego klienta i udowodnić jego niewinność. Jednak do tej pory wszystkie ich próby były bezskuteczne.
Niedawno w USA odbyła się już druga egzekucja przy użyciu azotu, co spotkało się z krytyką ONZ i UE. Sprzeciwiają się oni takim egzekucjom, uważając je za niedopuszczalne.
Czytaj także
- W Chmielnickim ratownicy uratowali nastolatka, który porażony został prądem na dachu wagonu
- Amerykanin chciał założyć dochodowy biznes w 24 godziny: jak zakończył się eksperyment
- Rząd zezwolił rodzicom na zabieranie dziecka do rodziny jeszcze przed adopcją
- Trump obniżył popularność USA na świecie: który kraj stał się nowym liderem
- Czy banany staną się luksusem? Klimatycy biją na alarm
- Sezon kąpielowy w Turcji jest zagrożony