Analiza wojskowa oceniła prawdopodobieństwo zajęcia lub blokady Zaporoża przez Rosjan.
15.11.2024
2398

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
15.11.2024
2398

Walki w rejonie Małej Tokmaczki na kierunku Robotyńskim stają się coraz bardziej intensywne, ale twierdzenia o możliwym ataku na Zaporoże są manipulacją. Siły rosyjskie nie są w stanie nawet zablokować miasta, nie mówiąc już o jego zajęciu. O tym oświadczył analityk wojskowo-polityczny Dmytro Sneghiryov podczas występu w telewizji FREEДОМ.
Zauważono gwałtowną aktywizację działań bojowych na kierunku Robotyńskim w rejonie Małej Tokmaczki. Mówi się jednak, że Rosja próbuje wywierać wojskowy i polityczny nacisk na Stany Zjednoczone, europejskich partnerów i Ukrainę, skalując teatr działań bojowych i z możliwym przeniesieniem go bezpośrednio za Dniepr.zaznaczył.
Sneghiryov podkreślił, że wszystkie komunikaty o możliwym szturmie Zaporoża są tylko częścią operacji informacyjno-psychologicznej, którą prowadzi Rosja.
Obecnie sami Rosjanie przyznają, że ich strona nie ma wystarczających rezerw operacyjnych, aby nawet zablokować Zaporoże, nie mówiąc już o jego bezpośrednim zajęciu. Dlatego jeszcze raz podkreślam: sytuacja jest trudna, ale całkowicie pod kontrolą Generalnego Sztabu Sił Zbrojnych Ukrainy.podsumował Sneghiryov.
Czytaj także
- Zeleński zapowiedział nowe zmiany kadrowe w rządzie
- Ataki na południe Ukrainy — czy będzie pełnoskalowa ofensywa
- W Radzie zablokowano projekt ustawy, który pozwala karać dziennikarzy
- Rada powołała nowego ministra obrony
- Svyrydenko objęła urząd - kto wejdzie do nowego rządu
- Jak w Kijowie walczy się z korupcją wśród władzy — dane prokuratury