Wzrost stawek taryfowych w USA na import stali wywołał chaos na europejskich rynkach.


W środę w Waszyngtonie podniesiono taryfy na import stali i aluminium do 50%, co jest dwukrotnością wcześniejszych stawek. Decyzja ta dotyczy wszystkich krajów partnerskich, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, która ma już umowę z Amerykanami.
Podwyżka ceł była zaskoczeniem dla wielu firm na całym świecie. Na przykład francuska firma Remy Cointreau zrezygnowała z planów na następne dziesięć lat z powodu niepewności, jaką spowodowało podwójne zwiększenie taryf.
'Austriacki producent stali Voestalpine oraz niemieckie stowarzyszenie inżynierii VDMA wyrazili swoje oburzenie taryfami importowymi', powiedzieli przedstawiciele firm.
Kanada, która dostarcza znaczne ilości aluminium do USA, zaczęła odczuwać poważny wpływ podwojonych ceł. Biuro premiera Kanady rozpoczęło negocjacje w sprawie możliwego zniesienia nowych taryf.
Wzrost taryf na import stali i aluminium w Stanach Zjednoczonych wywołał oburzenie firm oraz niepokój wśród handlowych partnerów kraju. Kraje eksportujące aluminium do USA aktywnie szukają sposobów na zmniejszenie negatywnego wpływu tych działań na własne gospodarki.
W odpowiedzi na wzrost taryf na import stali i aluminium w USA wiele firm rezygnuje ze swoich strategicznych planów, a kraje eksportujące szukają sposobów na złagodzenie negatywnych skutków dla swoich gospodarek.
Czytaj także
- 'eOsiedle' lub bank: Ukraińcom wyjaśniono, gdzie warunki kredytu hipotecznego są dwa razy gorsze
- Podział świata na korzyść Putina: Zełenski opowiedział o rosyjskiej taktyce wydłużania wojny
- WSJ: Trump naciska na amerykański Senat w celu złagodzenia projektu sankcji przeciwko Rosji
- W Ukrainie pojawiły się nowe banknoty 500 hrywien: jak wygląda banknot
- W Ukrainie zmieniono zasady przekraczania granicy: jak wyjechać po 1 czerwca
- Po piekielnym upale nadejdzie gwałtowne wychłodzenie: wymieniono obszary, gdzie zmieni się pogoda